Urząd Komunikacji Elektronicznej na swojej stronie internetowej zamieścił ostrzeżenie przed kolejnymi oszustami telekomunikacyjnymi. Wyłudzenia mają polegać na oddzwanianiu na "nieodebrane połączenia" w telefonach komórkowych. Jak działają oszuści?

W bardzo prosty sposób. W późnych godzinach wieczornych lub najczęściej w nocy "dzwonią" do nas różne numery, których celem jest byśmy go nie odebrali, bo w nocy zazwyczaj śpimy. Rano wstajemy, sprawdzamy telefon komórkowy, zauważamy że ktoś do nas dzwonił, zaciekawieni kto to taki, oddzwaniamy. Tutaj do akcji wkracza oszust. Numery, które do nas dzwonią, zaczynają się najczęściej od (+243)… (+225)… czy (+224). Są one mylone przez nieuwagę jako połączenia krajowe np. z Płockiem (+24) lub Warszawą (+22). Nic bardziej mylnego. Po głębszym przeanalizowaniu numeru zauważamy, że kierunkowy jest trzy cyfrowy. Czyli kierunkowe do Demokratycznej Republiki Konga (+243…) lub Wybrzeża Kości Słoniowej (+225…). Oddzwaniając, łączymy się z zagraniczną siecią, co wiąże się z dużym wydatkiem dzwoniąc w tak "egzotyczne" miejsce. Często jest tak, że słyszymy sygnał zajętości, jeśli my się nie rozłączymy, koszty rosną dalej, nawet po odłożeniu telefonu. Gdyż połączenia wychodzące muszą zostać zakończone przez dzwoniącego.

W tak niby banalny sposób zostajemy nabrani oraz okradzeni z pieniędzy na koncie. A wystarczy przykładać większą uwagę do numeru, który mamy wyświetlony jako "nieodebrane połączenie". Nie dajmy się oszukać!