Przed świętami pomyślałem sobie aby te święta spędzić bez komputera i zakupić grę, która połączy całą rodzinę chociaż na chwilę. Po przewertowaniu Internetu natknąłem się na grę KOLEJKA – miała bardzo dużo pozytywnych opinii i postanowiłem ją kupić i otworzyć dopiero w pierwszy dzień świąt.

Krótko o grze: Gra opowiada o realiach życia codziennego w czasach PRL – o tym , że były określone środki na zakup a towaru nie było lub trzeba było stać w długich kolejkach. W grze mamy za zadanie zdobyć wszystkie towary z listy zakupów. Musimy to zrobić jak najszybciej oraz obejść się sprytem i wykupić także towar , którego my nie potrzebujemy aby inni nasi przeciwnicy go nie otrzymali i nie zapełnili swojej listy zakupów.

Pierwsza faza polega na ustawianiu pionków w kolejce do danego sklepu. W każdej kolejce odsłania się po dwie karty dostawy i napięcie rośnie z faktem , że towaru nie starczy dla wszystkich. Pomogą nam w tym karty takie jak :

„Matka z dzieckiem na ręku” – nasz pionek ląduje do innej kolejki na drugie miejsce
„Pan tu nie stał” – wybrany pionek przesuwamy o jedno miejsce do tyłu
„Towar spod lady” – gdy jesteśmy pierwsi w kolejce – zabieramy towar
„Remanent” – zamykamy dany sklep
„Pomyłkę w dostawie” – przekładamy wybrany towar do innego sklepu

Musimy uważać na spekulantów, są oni zawsze na końcu kolejki i do nich też może trafić towar, który jest następnie sprzedawany na bazarze.
Na kartach towaru przedstawiono 60 różnych przedmiotów i artykułów , które można było faktycznie kupić w tamtych czasach .
Na chwilę możemy się przenieść w czasy , które dla nas nie są znane lecz nasi rodzice lub dziadkowie podczas wspólnej gry chętnie nam opowiedzą jak to kiedyś stało się w kolejkach kilka godzinach i nie było wiadome czy tego towaru starczy dla wszystkich. Na chwilę obecną znamy tylko KOLEJKĘ po wigilijnego karpia a kiedyś aby coś kupić trzeba była nieźle się nagłowić.
Polecam wszystkim tą grę dla całej rodziny na zimowe zimne wieczory i nie tylko 😉