Klient ma 14 dni na oddanie nieużywanego sprzętu. Czy ta ustawa to błąd?

Kiedy idziemy do jakiegokolwiek sklepu, spodziewamy się że kupujemy sprzęt nowy. Na szyldzie nie ma bowiem nigdzie napisane "lumpeks" czy "lombard". Jednak czy tak jest zawsze? Jak pokazuje przykład, o którym zaraz powiem okazuje się, że niestety nie.

Cała afera zaczęła się od sklepu Saturn. Klient parę dni temu, na łamach strony internetowej wykop.pl opisał sytuację, gdzie kupił iPada w sklepie RTV. Gdy wrócił do domu, odpakował sprzęt i od razu co rzuciło mu się w oczy… iPad był uruchomiony. Na początku pomyślał, że może się włączył sam w transporcie. Jednak nic z tych rzeczy. Kiedy zaczął pracę z iPadem szybko się okazało, że ktoś miał sprzęt przed nim i to nie na 5 minut, by sprawdzić czy działa np. w sklepie. Na iPadzie były zainstalowane aplikacje, gry oraz znaleziono, także dane poprzedniego właściciela.

Jak się okazało, po odnalezieniu go na portalu społecznościowym, stary właściciel powiedział, że sprzęt jest sprawny w 100% jednak oddał go z powrotem do sklepu, gdyż rozmyślił się i wybrał ostatecznie inny model.

Jak mówi ustawa, klient ma 14-dni na oddanie nowego, nieużywanego sprzętu do sklepu, Ma bowiem prawo się po prostu rozmyślić i wybrać inny sprzęt, w innym sklepie. Jednak poprzedni właściciel nie krył zdziwienia, że nikt nie sprawdzał ze sprzedawców czy sprzęt działa, czy nie był używany, a tym bardziej nikt nie wyczyścił danych itd. Został po prostu przyjęty i na nowo trafił do sprzedaży na półkę.

Na podstawie tej historii nasuwa się tylko jedno pytanie. Czy ustawa o 14 dniach, w których klient może oddać sprzęt jest dobrze przemyślana. Jest wielu ludzi, którzy nadwyrężają ten przepis i można powiedzieć dosłownie "wypożyczają" sprzęt np. na weekend – sukienki, sprzęt grający itd.
Dla uczciwego klienta jest to przepis bardzo dobry, gdyż kupując coś na prezent w razie nie trafienia w gust można go wymienić na coś innego. Jest jednak wielu, którzy nie postępują do końca "fer".

W tym przypadku finał był taki, że sklep Saturn przeprosił klienta, zwrócił pieniądze za sprzęt i zaproponował duży rabat na zakup innego iPada. Pytanie czy po czymś takim klient dalej jest zainteresowany zakupami w tym sklepie? Pozostawiam to już Waszej ocenie drodzy Czytelnicy.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*
*