Niemiecka firma ThyssenKrupp zaprezentowała projekt windy, która nie wymaga mocowań lin ale przede wszystkim będzie mogła poruszać się w poziomie. Wszystko wskazuje na to, że branża budownicza może w niedługim czasie przejść rewolucje.

Każdy kto oglądał film "Nic śmiesznego" zapewne pamięta scenę z winą i słynne pytanie: "Na górę jedzie?! – A gdzie ma jechać w bok?!" Wszystko wskazuje na to, że nie jest to wcale już śmieszne, bo niemieckie przedsiębiorstwo ThyssenKrupp przedstawiło zupełnie nową wizję windy, która porusza się w pionie i w poziomie.

Windy Multi, bo tak się one nazywają działają na zasadzie dwóch szybów, które jeżdżą jedna w dół, a druga w górę. Co jakiś czas do szybów były by tunele poziome, które pozwalały by dzięki swoim silnikom na zmianę orientacji z pionowej na poziomą i na odwrót. Rzecz jasna, widna która zmienia orientację z pionowej na poziomą nie może mieć lin – więc będzie wykorzystywać technologię kolei magnetycznej. Według założeń widny by mogły kursować szybciej i po kilka pod rząd. Zaoszczędziłoby to miejsca architektom o jakieś 25% budynku.

Czas oczekiwania na windę Multi to od 15 do 30 sekund. Prędkość przemieszczania się windy to 5 m/sek. Jako ciekawostkę można dodać, że w samym Nowym Yorku przeciętny pracownik w biurowcu, który jest "drapaczem chmur" spędzają w ciągu swojego życia 16,6 roku czekając na windy i 6 lat jeżdżąc nimi. To na prawdę zaskakujące dane i aż niemożliwe że tyle z życia lat ucieka człowiekowi.

Projekt windy Multi ma ruszyć w 2016 roku.