Będąc na wakacjach często nie znasz historii danego miejsca lub zabytku. Wtedy z pomocą biegnie do Ciebie zazwyczaj starszy, bardzo doświadczony i posiadający ogrom wiedzy przewodnik. Jednak oprócz tego, że zagada Cię na śmierć i podzieli się z Tobą swoją cenna wiedzą skasuje dość sporo pieniędzy, nawet jeśli jesteś w grupie, a nie indywidualnie. Jednak do czasu. W internecie pojawiła się aplikacja Audiotrip, czy to oznacza, że przewodnicy mogą iść już na emeryturę?

Audiotrip jest prostą aplikacją pobieraną z internetu. Zaletą jest to, że aplikacja jest bezpłatna. Pobieramy ją, instalujemy na smartfonie lub tablecie. Następnie w przypadku tras z Polski, pobieramy audiotrip do interesującej nas trasy. Trasy z Polski są bezpłatne. I gotowe. Cieszymy się darmowym przewodnikiem. Mapy z Polski są obszerne i zawierają po klika map z większych miast Polski.

Prostota w działaniu wygrywa. Idąc na miejsce wycieczki włączamy aplikację i słuchamy opowieści o danym zamku, zabytku czy innej rzeczy, która nas interesuje. Dodatkowo na mapie pokazują się następne ciekawe punkty, które możesz zwiedzić. Po ściągnięciu mapy aplikacja nie potrzebuje już połączenia z internetem.

Co z wycieczkami zagranicznymi? Tutaj już wchodzą koszta. Audiotrip celuje w globalną społeczność, docelowo ma być w bazie 28 największych i najciekawszych miejsc na świecie. To wiążę się z zatrudnieniem pasjonatów historii oraz przewodników, których docelowo już wysłaliśmy na emerytury. Jednak nic podobnego. To właśnie oni są potrzebni aplikacji, bo ktoś musi nagrać opowiadania, byśmy mogli potem z nich korzystać podczas wycieczki.

Koszt audiomapy zagranicznej wynosi 8 funtów. Są jednak w języku angielskim. Na razie.

Audiotrip można pobrać z platformy Google Play i App Store.