Messenger – dominacja totalna? Czemu nie!

Jeśli jesteś jednym z przeciwników Messengera albo po prostu wolisz klasyczny czat w przeglądarce, to mamy dla Ciebie złą wiadomość. Facebook zamierza zmusić Cię do korzystania z ich błękitnego komunikatora.

„Twoje konwersacje zostają przeniesione do Messengera. Wkrótce wyświetlanie wiadomości będzie możliwe tylko w Messengerze". Taki komunikat użytkownicy korzystający z mobilnej strony Facebooka zobaczą tuż po wejściu w zakładkę rozmów. Opcja czatowania przez przeglądarkę ma pójść śladami tej samej możliwości w aplikacji mobilnej – odejść w zapomnienie.

Takie działanie ma tylko jeden cel – dominację na rynku komunikacji „w cztery oczy”. Ale czy takie działania rzeczywiście korzystnie wpłyną na popularność Messengera? Czy może jednak go osłabią? Odpowiedź w cale nie należy do najłatwiejszych. Większość użytkowników pewnie po prostu przyzwyczai się do zmian, ale wciąż zostaje ta część, której najnowsze rozwiązania nie odpowiadają.

Jeśli należysz do tej drugiej grupy, to istnieje dla Ciebie kilka alternatyw. Najbardziej oczywistym wyborem wydaje się Facebook Lite, który nie tylko ma wbudowany komunikator, ale również pozwala zaoszczędzić na zużyciu danych poprzez ograniczenia związane z naklejkami i gifami.

"viber

Jeżeli natomiast Mark Zuckerberg zalazł Ci za skórę na tyle, że chcesz całkowicie zrezygnować z proponowanych przez niego usług, to w cale nie musisz pisać listów albo, co gorsza, rozmawiać z ludźmi, do wyboru masz dziesiątki innych komunikatorów! Do najbardziej popularnych należą depczące Messengerowi po piętach Viber i WhatsApp.

Obie te aplikacje mają wszystkie niezbędne do życia funkcje. Od prowadzenia rozmów głosowych i pisania wiadomości począwszy, na wysyłaniu naklejek i emotikon skończywszy. Co więcej, zarówno Viber, jak i WhatsApp, są mniej inwazyjne od Messengera. W dowolnej chwili istnieje możliwość wylogowania i uzyskania chwili wytchnienia od natarczywych znajomych. Ale na tym jeszcze nie koniec dobrych wieści. Konkurenci Messengera zmuszeni są do nieustannej rywalizacji o użytkowników, więc dużo szybciej i skuteczniej pozbywają się błędów w oprogramowaniu, a co za tym idzie, ich aplikacje są znacznie stabilniejsze.

Co sądzicie o wprowadzanych w koncernie Facebooka zmianach? Zamierzacie przesiąść się na Messengera czy wybrać propozycje konkurencji? A może jest Wam wszystko jedno, bo na co dzień dymki goszczą na waszych ekranach? Odpowiedzi piszcie w komentarzach!

Autor: Sebastian Kucharzyk

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*
*