Poziom kształcenia uczniów już za chwilę może wejść na zupełnie nowy poziom. Wszystko dzięki nowemu, 55-calowemu monitorowi dotykowemu BenQ, który został naszpikowany funkcjami i gadżetami ułatwiającymi przekazywanie wiedzy. Co takiego ma w sobie ten olbrzym i jak może wpłynąć na pracę nauczycieli?

Od dłuższego czasu nauczyciele w codziennej pracy nie posługują się tylko i wyłącznie tradycyjnymi tablicami i kredami. Do listy ich narzędzi pracy dołączyły programy komputerowe, tablety oraz tablice interaktywne. Dzięki temu przekazywanie wiedzy staje się atrakcyjne dla uczniów a nauczyciele mogą wykazać się swoją inwencją. Firma BenQ wypuściła na rynek ogromny ekran dotykowy, który wyglądem przypomina… telewizor. Urządzenie pracuje w rozdzielczości 1920x1080pikseli, wydaje się więc idealnym do szkolnych oraz uniwersyteckich warunków.

Nauczycieli oraz generalnie wszystkich, którzy będą korzystać z ekranu ucieszy fakt, że producent przy projektowaniu urządzenia zadbał o kwestie narządu wzroku użytkowników. Przejawia się to m.in. w wyposażeniu matrycy w technologię Flicker-free czyli rodzaj podświetlenia LED, w którym nie ma migotania obrazu. Monitor ma także powłokę antyodblaskową, której zadaniem jest ograniczanie refleksów do minimum.

Użytkowanie monitora jest dziecinne proste. Współpracuje on ze wszystkimi systemami operacyjnymi (Windows, Mac OS X, Linux i Chrome OS) i wystarczy podłączyć ekran do komputera lub innego źródła by rozpocząć pracę. Nie jest wymagane instalowanie jakichkolwiek sterowników. Jakby tego było mało, monitor ma wbudowany dedykowany system Android i pozwala na użytkowanie przeglądarki internetowej czy WPS Office bez podłączania go do komputera.

Warto zwrócić uwagę na to co się dzieje na zewnątrz ekranu dotykowego. Powłoka monitora to hartowane szkło. Jego grubość wynosi aż 4 mm. Nauczyciele nie muszą się więc obawiać o bezpieczeństwo sprzętu przed ewentualnymi szkodami ze strony uczniów lub zwyczajnymi wypadkami podczas użytkowania. W końcu ekran jest dotykowy więc podczas zajęć wiele osób będzie w bezpośrednim kontakcie z monitorem. Producenci zadbali także o jakość dźwiękową, wyposażając monitor w dwa 10-watowe głośniki. Teraz sala lekcyjna zamieni się w prawdziwą salę kinową.

Katarzyna Bolesta