Samsung Galaxy Note Edge już jest. Za pierwszy phablet z charakterystycznie zakrzywionym ekranem trzeba jednak zapłacić przynajmniej 3,5 tys. złotych. Czy koreański producent spełnił wszystkie oczekiwania konsumentów?

Koreańczycy mogą spodziewać się wzrostu sprzedaży
Co wiemy o nowym Galaxy Note Edge?

Samsung podał oficjalną konfigurację sprzętową premierowego Galaxy Note Edge, który pojawia się już w pierwszych recenzjach polskich i zagranicznych mediów. Urządzenie miało pojawić się na rynku nieco wcześniej, bo pod koniec ubiegłego roku, ale producent ocenił, że projekt wymaga jeszcze kilku drobnych poprawek.

Galaxy Note Edge zaskakuje nie tylko oryginalnym designem, zakrzywionym wyświetlaczem z paskiem narzędziowym, ale i bardzo dobrą konfiguracją sprzętową.

Pod obudową producent ukrył wydajny 4-rdzeniowy procesor Snapdragon taktowanym na poziomie 2,7 GHz, który współpracuje z 3 GB pamięci operacyjnej RAM pod systemem Android 4.4.4 [prawdopodobnie w ciągu 1-2 miesięcy Samsung udostępni łatkę aktualizacyjną do 5.0].

Do dyspozycji użytkownika są 64 lub 32 GB przestrzeni dyskowej w zależności od wybranej wersji, którą można rozszerzyć przy wykorzystaniu karty microSD.

Na miłośników fotografowania czekają dwa aparaty cyfrowe o rozdzielczościach 3,7 i 16 Mpix – odpowiednio na frontowym i tylnym panelu.

5,6-calowy wyświetlacz typu Super AMOLED wyświetla obraz w rozdzielczości QHD.

Phablet trafił już do sprzedaży i kosztuje niespełna 3,5 tys. złotych; w ciągu miesiąca urządzenie ma trafić do ofert 4 największych operatorów w Polsce. Więcej szczegółów w porównywarce GSM Comperii.

Samsung pokłada duże nadzieje w Galaxy Note Edge

Koreański producent pokłada duże nadzieje w nowym Galaxy Note Edge ze względu na topniejącą sprzedaż pozostałych urządzeń mobilnych, które w ostatnim roku wprowadził do swojej oferty.

Na koniec 2014r. producent odnotował 20-procentowy spadek zysków w porównaniu do roku poprzedniego, co miało być spowodowane m.in. niższym zainteresowaniem flagowego Galaxy S w porównaniu do bezpośredniego konkurenta, czyli Apple iPhone 6.