Logo słynnej fińskiej firmy ponownie zagości na urządzeniach mobilnych.

Gdy w 2013 roku zebrały się nad nią czarne chmury i pojawiło się widmo bankructwa, została uratowana przez Microsoft, który wykupił część przedsiębiorstwa i od tamtej pory mógł sygnować swoją nazwą smartfony znane dotychczas jako Nokia Lumia. Słuch o jej działalność nieco osłabł. Do chwili obecnej zajmowała się wyłącznie technologiami telekomunikacyjnymi i świadczeniem związanych z nimi usług. Jednakże 18 maja br. jeszcze raz zrobiło się o niej głośno.

To wszystko za sprawą porozumienia zawartego na najbliższe dziesięć lat z HMD Global – inną spółką z tego kraju leżącego na północy Europy, która będzie projektować telefony i tablety oznaczone logiem Nokii. Oddaje jej ona wszelkie prawa do znaku towarowego i dostęp do uzyskanych dawniej patentów. Produkcja zostanie zlecona tajwańskiemu Foxconnowi, największemu na świecie producentowi elektroniki użytkowej, który współpracuje już z takimi markami jak Apple, Intel, Amazon, Dell, Microsoft.

Co ciekawe, pierwszą branżą, w której zaistniała Nokia, była produkcja wyrobów gumowych m.in. kaloszy i opon samochodowych. Potem nastała pora na kable, aż wreszcie jej właściciele zainwestowali w produkcję zdobywających coraz większą popularność telefonów. Przez wiele lat utrzymywała się na pozycji lidera tego rynku, a w szczytowym momencie miała w nim nawet 40% udziałów. Firma przespała jednak nadejście nowej ery – ery smartfonów – i tym samym straciła pierwsze miejsce na rzecz Apple, Samsunga i pozostałych producentów.

Czy Nokia odrodzi się z popiołów niczym feniks? A czy Wy bylibyście zainteresowani zakupem jej nowego produktu, gdyby tylko ukazał się na sklepowych półkach?

Autor: Krzysztof Więckowski