Facebook śledzi nas nawet jeśli nie mamy na nim konta!

Przeglądając różne strony internetowe, w tym prawie codziennie jesteśmy śledzeni. Wielu o tym wie, jednak większość raczej nie zwraca na to uwagi lub wie o tym, lecz to ignoruje. Jednak co powiecie na to, jeśli jesteście śledzeni przez "fejsa" nie mając na nim konta?

Każdy kto ma internet na pewno nie raz spotkał się z tym, że aby przeglądać jakaś stronę musi zaakceptować obsługę plików cookies. I tu pojawia się pytanie. Przecież jak tego nie zaakceptujemy to strona się nie wyświetli lub ten komunikat będzie się pojawiał jeszcze ze sto razy po wejściu na daną stronę. A z internetu trzeba jakoś korzystać.

To, że popularny serwis społecznościowy gromadzi o nas dane i zapisuje je, raczej nikogo nie dziwi, a jeśli nie dziwi to większość "fejsbukowiczów" ma na to przysłowiowo mówiąc "wylane". Jednak co jeśli jesteśmy śledzeni nawet nie posiadając konta? Spytacie jak to możliwe?

Facebook jest na tyle sprytny, że "fejsbukowe" ciastko może zostać nam podrzucone poprzez inne strony. Przeglądając np. swoją ulubioną stronę z grami, filmami czy czymkolwiek innym pojawia się pytanie odnośnie ciasteczka. Potwierdzamy klikając "zgadzam się" czy "zrozumiałem" myślimy, że potwierdzamy cookies tej strony, jednak po cichu są nam podrzucane ciastka Facebooka. Czy to jest legalne? Albo chociażby zgodne z jakaś etyką?

Pytanie podstawowe, z internetu trzeba jakoś korzystać, ale czy da się jakoś obronić swoje dane osobiste lub personalne przed niechcianymi wyciekami? Czy koniecznie musimy się zgadzać na każde pliki cookies? Dopóki nie powstanie jakieś prawo, które będzie nas bronić przed takimi zagraniami, to chyba jesteśmy na razie na to niestety skazani…

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*
*