Kontroler Steama, czyli trzecia tajemnica Valve ujawniona

Najpierw był system SteamOS. Potem komputer Steam Machines. Teraz przyszła pora na kontroler dzięki, któremu z łatwością zagramy w gry obecne na platformie Steam. Czy ten kontroler sprawi, że przestaniemy się wyginać na krzesłach i przerzucimy się przed telewizor?

To, co widzicie powyżej to zapowiedziany kontroler, mający współpracować z każdą wersją Steama – niezależnie od tego, czy posiadamy Steam Machines i czy zainstalowaliśmy system operacyjny SteamOS. Projekt przypomina swoją funkcjonalnością Dualshocka 4, tyle że tym razem jeden panel dotykowy to dla panów z Valve zdecydowanie za mało.

Tak jak wspomniany DS4, kontroler posiada panel dotykowy na samym środku, pełniący jednocześnie funkcję wyświetlacza "o wysokiej rozdzielczości" (choć jak wysokiej to już nie podano) i przycisku, który można wcisnąć, by skorzystać z podpiętej do niego przez nas funkcji.

Zabawa zaczyna się z analogami, bo te zostały zastąpione kolejnymi panelami dotykowymi z możliwością wciśnięcia – to właśnie one mają umożliwić nie tylko granie na kanapie w FPS-y, ale i w strategie, symulatory i właściwie wszystko to, co tylko sobie wymarzycie. Ciężko wyobrazić mi sobie, by dwa pola do mazania palcami były wygodniejsze od analogów, ale jeśli ktoś bardzo mocno chce korzystać ze swoich gier na kanapie, to innego wyboru obecnie nie ma.

"Opis

I stąd cały ten dziwaczny kształt kontrolera – Valve życzy sobie, by każdy PC-towiec, ze Steam Machines czy bez, mógł tak jak konsolowcy skorzystać z kolejnego mebla w pokoju i rozsiąść się wygodnie przed telewizorem. A wszyscy wiemy, że im większy ekran, na którym gramy, tym lepiej.

Można zapisać się na testy Steam Machines, które obejmują również sprawdzanie okrojonej wersji kontrolera (bez wyświetlacza-przyciskacza i z koniecznością podłączenia przez kabel z powodu braku łączności bezprzewodowej). O testach pisałem w tym artykule.

Valve mocno zaskakuje. Nie tylko nas – graczy, ale również konkurentów. Zarówno twórców systemów operacyjnych, komputerów a teraz … konsol. Pozostaje nam jedynie czekać i zadawać sobie pytanie: ile z tych wszystkich zapowiedzianych informacji się sprawdzi w rzeczywistości.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*
*